I już po świętach ... A ja jeszcze nie wrzuciłam kartek świątecznych. Nadrabiam szybciutko zaległości. W tym miejscu dziękuję tym wszystkim, dzięki którym ten śliczny anielski stempelek trafił do mnie - a łańcuszek od sklepu do mnie nie był krótki :) Stempelek przyleciał aż z Danii i dołączył do grona szczególnie ulubionych. W ramach wdzięczności jedna z kartek pokonała tą samą trasę tylko w przeciwnym kierunku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz